polskiego szofera w Stavangerze można rozpoznać na dwa sposoby
widząc go osobiście, to ten co w czarnych okularach i nie ciapaty
jeśli nie widzimy, to ten co tarpie autobusem, i co najmniej kilku pasażerów poobijanych przy każdym starcie i zatrzymaniu
fachowcy najlepsi jak i we wszystkim
widząc go osobiście, to ten co w czarnych okularach i nie ciapaty
jeśli nie widzimy, to ten co tarpie autobusem, i co najmniej kilku pasażerów poobijanych przy każdym starcie i zatrzymaniu
fachowcy najlepsi jak i we wszystkim